Pożar nasypu kolejowego, niezagaszone ognisko i… ćwiczenia

26 czerwca, 2016

KACZORY, ŚMIŁOWO. Kaczorscy ochotnicy mieli pracowity weekend. W piątek zostali dwukrotnie zadysponowani do pożaru nasypu kolejowego między Równopolem, a Rzadkowem.

– Za pierwszym razem pożar został szybko opanowany. Za drugim razem okazało się, że pożar jest rozwinięty w dość dużym stopniu i zaczynał już zagrażać znajdującemu się obok polu ze zbożem – relacjonują kaczorscy ochotnicy.




Na miejsce przybyły też dwa zastępy z OSP Miasteczko Krajeńskie. Strażacy zagasili ogień.

*

Z kolei w nocy z piątku na sobotę o godz. 00:50 dyżurny CPR Piła zadysponował zastęp GBA (Star) do pożaru trawy w miejscowości Śmiłowo. – Paliło się pozostawione ognisko nieopodal lasu – mówią strażacy.

*

Wczoraj, tuż po godzinie 18-stej, kolejny raz zawyła kaczorska syrena. Tym razem były to ćwiczenia na terenie lasu Garncarsko. W działaniach brały udział zastępy z OSP Zelgniewo,  OSP Kaczory, OSP Dziembowo, OSP Morzewo i OSP Prawomyśl.

– Działania realizowane podczas ćwiczeń to głównie budowanie tzw. „łańcucha wodnego” na odległości około  1,5 km – mówią strażacy. – Jest to pomocne przy przepompowaniu wody z stałego zbiornika wodnego na dłuższą odległość podczas pożarów lasu i nie tylko. Podczas takich ćwiczeń można wyeliminować wiele negatywów i poprawić naszą skuteczność.  W ćwiczeniach brały też udział służby leśne z Nadleśnictwa Kaczory, które są odpowiedzialne za ochronę przeciwpożarową  na terenach leśnych.

Organizatorem ćwiczeń był Komendant Gminny OSP Florian Kledzik oraz Jerzy Halicki z nadleśnictwa.