Parafia p.w. Matki Boskiej Anielskiej

Zdarza się, że księża nieufnie odnoszą się do dziennikarzy i nie chcą udzielać im informacji, żądając zaświadczeń z kurii i innych dokumentów, co w konsekwencji oznacza odmowę jakiejkolwiek współpracy. W Rzadkowie głównym źródłem wiedzy o miejscowej parafii jest tablica w kruchcie.

Kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej w Rzadkowie – pisze autor tablicy znajdującej się w jego kruchcie – jest malowniczo położony w dolinie Noteci. Od strony wschodniej otaczają go Wzgórza Rzadkowskie, a od zachodniej Wzgórza Morzewskie. Do roku 1935 wioski: Byszewice, Prawomyśl, Rzadkowo i Równopole należały do parafii w Miasteczku Krajeńskim. Na mocy dekretu ks. kardynała Augusta Hlonda z 13 listopada 1936 roku w Rzadkowie przy kaplicy Matki Boskiej Łaskawej zbudowanej w 1848 roku została erygowana parafia. Budowę świątyni rozpoczęto w rok później, a już w listopadzie 1937 roku, a więc zaledwie po kilku miesiącach odbyło się jej poświęcenie. Teren pod budowę kościoła ofiarował dziedzic Adam Tołkacz, a przewodniczącym komitetu budowy był ks. proboszcz Feliks Niedbał z Miasteczka Krajeńskiego. Fundusze pochodziły za składek parafian a także z ofiar napływających z całej Polski.

W czasie okupacji kościół podzielił losy niemal wszystkich placówek sakralnych w naszym powiecie. Został zamknięty i obrabowany. Zniknęły między innymi szaty i naczynia liturgiczne. W 1944 roku urządzono w kościele obóz dla 180 ludzi spędzonych tu do budowy okopów.

Po wojnie dzięki zabiegom ks. proboszcza Baranowskiego z Miasteczka Krajeńskiego kościół został wyposażony w ławki i organy pochodzące ze zboru w Brzostowie przeznaczonego do rozbiórki.

12 kwietnia 1955 roku ks. biskup Jan Czerniak dokonał konsekracji kościoła, którego wewnętrzny wystrój wykonał w drewnie rzeźbiarz ludowy Gładych, autor kilku jeszcze tego typu przedsięwzięć w okolicy.

Patronką kościoła w Rzadkowie jest Matka Boska Anielska. Tytuł ten przypomina, że Maryja jako Matka Boża jest królową również aniołów, a więc istot najwyższych wśród stworzeń. Już Ewangelie zdają się wskazywać na rolę służebną aniołów wobec niej. Tak jest w scenie zwiastowania, tak jest przy ukazaniu się aniołów pasterzom; tak jest wtedy, gdy anioł informuje Józefa, że ma uciekać z Bożym Dzieciątkiem do Egiptu. Ten sam anioł zawiadamia Józefa o śmierci Heroda.

Pod wezwaniem Królowej Aniołów istnieją trzy zakony żeńskie. W roku 1864 zostało we Francji założone arcybractwo Matki Bożej Anielskiej, mające za cel oddawać cześć Maryi jako Królowej nieba. Członkowie tegoż bractwa odmawiają codziennie trzy modlitwy z wezwaniem: „Królowo Aniołów, módl się za nami”. To wezwanie zostało także włączone do Litanii Loretańskiej.

M. B. Anielska jest Patronką Kostaryki. W pobliżu miasta San José istnieje sanktuarium z figurką cudowną, koronowaną w 1927 roku. Według podania miejscowego mieli ją w roku 1635 przynieść aniołowie.

Istnieje wiele kościołów pod tym wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej, zwłaszcza wystawionych przez synów duchowych i córki św. Franciszka Serafickiego. Najsłynniejszym z nich jest sanktuarium w Asyżu związane ze świętym Franciszkiem. Z jego powstaniem wiąże się piękna legenda i odpust jakiego dotąd w kościele katolickim nie było.

rys. Krystyna Noska (do kupienia w redakcji, tel. 603983622)

Pewnej nocy w lecie w roku 1216 Franciszek usłyszał w swojej celi głos: „Franciszku, do kaplicy!” Kiedy tam się udał, ujrzał Pana Jezusa siedzącego nad ołtarzem, a obok z prawej strony Najświętszą Pannę Maryję w otoczeniu aniołów; tak się odtąd najczęściej przedstawia M. B. Anielską św. Franciszka z Asyżu. Usłyszał głos: „Franciszku, w zamian za gorliwość, z jaką ty i bracia twoi, staracie się o zbawienie dusz, w nagrodę proś mię dla nich i dla czci mego imienia o łaskę, jaką zechcesz. Dam ci ją, gdyż dałem cię światu, abyś był światłością narodów i podporą mojego Kościoła”. Franciszek upadł na twarz w adoracji Chrystusa, Maryi i aniołów, i rzekł: „Trzykroć święty Boże! Ponieważ znalazłem łaskę w Twoich oczach, ja który jestem tylko proch i popiół, i najnędzniejszy z grzeszników, błagam Cię z uszanowaniem, na jakie tylko zdobyć się mogę, abyś raczył dać Twoim wiernym tę wielką łaskę, aby wszyscy, po spowiedzi odbytej ze skruchą i po nawiedzeniu tej kaplicy mogli otrzymać odpust zupełny i przebaczenie wszystkich grzechów”. Z kolei zwrócił się Franciszek do Najświętszej Maryi Panny: „Proszę błogosławionej Dziewicy, Matki Twojej, Orędowniczki rodzaju ludzkiego, aby poparła sprawę moją przed Tobą”. Maryja poparła modlitwę Franciszka. Wtedy Chrystus Pan: „Franciszku, to, o co prosisz, jest wielkie. Ale otrzymasz jeszcze większe łaski. Daję ci odpust, o który usilnie błagasz, pod warunkiem jednak, że będzie on zatwierdzony przez mego Namiestnika, któremu dałem moc związywania i rozwiązywania tu na ziemi”.

Podanie głosi, że zaraz nazajutrz udał się Franciszek z bratem Masseuszem do Perugii, gdzie właśnie przebywał papież Honoriusz III: „Ojcze święty – powiedział – odbudowałem przed kilku laty mały kościółek w twoich posiadłościach, poświęcony Matce Bożej i błagam Waszej Świątobliwości, aby go raczył wzbogacić wielkim odpustem, nie zobowiązującym do dawania jałmużny”. „Zgadzam się – miał odpowiedzieć papież – ale na ile lat go żądasz?” Na to Franciszek: „Ojcze święty, proszę cię, byś odpustu tego nie liczył na lata, ale na dusze, aby wszyscy, którzy rozgrzeszeni i przejęci skruchą serdeczną wejdą do kościoła Matki Boskiej Anielskiej, otrzymali zupełne odpuszczenie grzechów i na tym, i na tamtym świecie”. „To, o co prosisz, jest wielkie i dotychczas niepraktykowane w Kościele”. Na to Franciszek: „Dlatego przychodzę tu i proszę nie w moim imieniu, ale w imieniu Jezusa Chrystusa, który mię tu posłał”.

Kontakt: Rzadkowo, 64-810 Kaczory, tel. (67) 2831146

.