Sensacja w kolejnych derbach! Noteć zaskoczyła faworytów

24 października, 2016

wpis

DZIEMBOWO – ŚMIŁOWO. W derbach najpierw rozgromili Zjednoczonych Kaczory, a w minioną niedzielę uporali się z faworyzowanym Orkanem Śmiłowo. Noteć Dziembowo stała się sprawcą sporej niespodzianki w ostatniej kolejce piłkarskiej okręgówki.

– Patrząc z przebiegu tej rundy powinniśmy co tydzień grać mecz derbowy – mówi, nie kryjąc zadowolenia, Jakub Heymann trener Noteci. – Tak na poważnie, to wiedzieliśmy jakim potencjałem, zwłaszcza w ofensywie, dysponuje zespół ze Śmiłowa i nasza taktyka opierała się na tym, aby przeciwnikowi pozostawić jak najmniej miejsca na boisku. Po części nam się to udało. Do tego dołożyliśmy duże zaangażowanie całego zespołu i odważną grę w ofensywie. Pomimo, że to goście zdobyli pierwsi bramkę nie załamaliśmy się i następne trzy trafienia należały do nas.

Najpierw Paweł Lorek pięknym strzałem z woleja doprowadził do wyrównania, potem Dariusz Nadoliński po indywidualnej akcji umieścił piłkę w siatce. Prowadzenie podwyższył, sprytnym strzałem z rzutu wolnego, po raz kolejny Paweł Lorek. Zawodnicy Orkana do końca próbowali doprowadzić do remisu ale udało im się tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla gospodarzy.

– Chcę podziękować kibicom, którzy po raz kolejny dali z siebie wszystko – podkreśla J. Heymann.



Z kolei rozczarowania po meczu nie krył Dariusz Krupa radny i wierny kibic Orkana: – No co ja mam powiedzieć? Mieliśmy tyle sytuacji bramkowych, że szkoda gadać. Niestety zawiodła skuteczność. Mimo wszystko, gratuluję walki i ambicji gospodarzom.

Po tym meczu fotel lidera grupy przejęła Sparta Złotów, która w tym samym czasie grała mecz ze stołecznymi „Kaczkami”. Wynik spotkania w Kaczorach to 1:3 dla Złotowa.

– Mimo porażki jestem zadowolony z gry. W końcu nie mierzyliśmy się z byle kim. Była nawet szansa na remis, ale taka jest piłka – powiedział po meczu Mariusz Śmiechowski pomocnik Zjednoczonych.