Orkan bez awansu. Zjednoczeni i Noteć w środku tabeli – podsumowanie sezonu

8 czerwca, 2016

DZIEMBOWO, KACZORY, ŚMIŁOWO. Zakończył się piłkarski sezon rozgrywek okręgowych. W sobotę swoje ostatnie mecze rozegrali Orkan i Zjednoczeni. Dziembowo ostatni mecz zagrało tydzień temu. To czas na podsumowania.

Apetyt na awans do czwartej ligi miał Orkan Śmiłowo i, trzeba przyznać, był blisko.

– Nie udało się. Zagraliśmy świetny mecz. Niestety warunkiem awansu była porażka Łobżenicy i nasze zwycięstwo. Jednak Pogoń nie ma w zwyczaju przegrywać na własnym boisku – komentuje Dariusz Krupa ze Śmiłowa. – W tej rundzie zdobyliśmy 30 punktów – nikt tyle nie uzbierał. 22 bramki strzelił Kostecki.

W ostatniej kolejce północnej okręgówki Orkan wygrał z Unią Ujście 2:0, a Łobżenica pokonała u siebie Łobzonkę z Wyrzyska aż 5:1. W walce o czwartą ligę Łobżenica zagra ze zwycięzcą grupy południowej – Radwanem Lubasz.




W ostatniej kolejce Zjednoczeni Kaczory zmierzyli się u siebie z Polonią Jastrowie. Mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla Jastrowia. Mimo, że Mariusz Śmiechowski trener drużyny z Kaczor nie miał ambicji na pierwsze miejsce w grupie, liczył na nieco lepszy wynik w tym sezonie: – Podsumowując, po mecz z Jastrowiem, można być zniesmaczonym, gdyż do przerwy powinniśmy prowadzić przynajmniej 3 bramkami. Zabrakło skuteczności i kolejny raz popełniliśmy kardynalne błędy w obronie.
Przed meczem pożegnaliśmy dwóch naszych zawodników: Macieja Pomierskiego i Czarka Pawłowskiego, którzy postanowili zakończyć swoje długoletnie kariery. Od klubu otrzymali koszulki ze swoimi numerami.
Podsumowując sezon: liczyłem na miejsce między 5 a 3, a zakończyliśmy na miejscu szóstym. Osobiście uważam to za porażkę…







Tydzień wcześniej, do Dziembowa zawitał lider tabeli z Łobżenicy. Na zakończenie sezonu Noteć przegrała  z Pogonią Łobżenica 0:1.

– Sezon za nami i nadchodzi czas podsumowań – mówi trener Noteci Jakub Heymann . – W teorii to, co zakładałem przed sobą i drużyną na początku rundy, zostało osiągnięte: utrzymaliśmy się, zdobyliśmy więcej punktów niż jesienią i udało się wprowadzić kilku młodych graczy do zespołu. W praktyce apetyt rośnie w miarę jedzenia i po kilku dobrych występach wszyscy chcieli żeby to trwało do końca ale prawda jest taka, że to jeszcze nie jest nasz czas.

90 lat minęło. OSP Zelgniewo świętowało 9 dekad istnienia
Na rowerach i z aparatem w ręku – szlakiem zapomnianych cmentarzy