Kontuzja Mazura – w tej rundzie już nie zagra. Orkan liderem tabeli!

29 sierpnia, 2016

WYRZYSK, SZAMOCIN, OKONEK. W miniony weekend odbyła się druga kolejka piłkarskich rozgrywek okręgowych. Po dwóch meczach rundy jesiennej Orkan Śmiłowo zaliczył już dwa zwycięstwa i jest liderem tabeli. Niestety, porażki zanotowali piłkarze z Kaczor i Dziembowa.

– Mieliśmy ogromną przewagę. Mateusz Kostecki ustrzelił hat-tricka. Na 4:0 strzelił Dawid Poznański. – powiedział Dariusz Krupa radny i wierny kibic Orkana. – Jesteśmy liderem i gramy dalej!

– Czy była to wstydliwa porażka? Z całą pewnością – gdyby tylko patrzeć na wynik – tak. Moim zdaniem jednak nasi piłkarze nie zagrali źle, szkoda głupich (czasami wręcz idiotycznych) błędów w obronie i straty (aż) 4 bramek – czytamy na facebookowym fanpage’u Łobzonki.



Dzień wcześniej, w sobotę, Zjednoczeni Kaczory spotkali się z Sokołem Szamocin. Wyjazdowy mecz nie udał się „kaczkom”. Stracili bramkę w końcówce meczu. Tym samym, wrócili do domu z zerowym dorobkiem punktowym. 1:0 dla Sokoła.

W podobnych nastrojach, ale z Okonka, wrócili piłkarze z Noteci Dziembowo… – Niestety z sobotniego wyjazdu do Okonka wróciliśmy bez punktów. Przed meczem wiedzieliśmy, że wybieramy się na bardzo gorący teren i łatwo o punkty nie będzie – mówi Jakub Heymann trener Noteci . – Po kilku zmianach w składzie i ustawieniu z poprzedniego meczu zaczęliśmy bardzo dobrze. Już w pierwszych 5. minutach gry mieliśmy dwie dogodne sytuacje bramkowe. Niestety to przeciwnik pierwszy zdobył bramkę po jednym ze stałych fragmentów gry. Nasz zespół z minuty na minutę grał coraz lepiej i chwilę przed końcem pierwszej połowy udało się doprowadzić do remisu po bramce Patryka Palickiego. Drugą połowę zaczęliśmy równie mocno. Pomimo naszej przewagi, pięć minut przed końcem spotkania zespół gospodarzy wyprowadził jedną z nielicznych akcji i zdobył zwycięską bramkę na 2:1 – relacjonuje J. Heymann. – Chciałbym zwrócić uwagę na pracę sędziego, który był bardzo niekonsekwentny w swoich decyzjach i doprowadził do bardzo ostrej gry ze strony gospodarzy. Skończyło się to kontuzją jednego z naszych zawodników Jacka Mazura, którego nie zobaczymy już w tej rundzie.